„Tradycyjny marketing mówi do ludzi. Content marketing z nimi rozmawia”–D.Kessler
Autor: Karolina Piguła, Content Executive
Czas na przeczytanie: 4 minuty
Więzi międzyludzkie od lat budowane są na dialogu i dobrych relacjach, nic więc dziwnego, że również branża marketingowa coraz mocniej obiera kierunek na kreowanie wartościowej relacji marki z potencjalnymi i stałymi klientami.
Suche komunikaty reklamowe, kojarzące nam się z czymś oderwanym od rzeczywistości (i naszych potrzeb) odchodzą powoli do lamusa i nie jest kwestią przypadku, że w przerwie na reklamę idziemy po przekąskę, klikamy “pomiń” w youtube’owych prerollach i automatycznie zamykamy baner promocyjny bez zwrócenia najmniejszej uwagi na jego treści. Jak więc w obecnych czasach przesytu informacyjnego przebić się do świadomości odbiorcy i zostać w niej na dłużej wywołując ciepłe skojarzenia?
- Reklama monologowa
Na wstępie wspominaliśmy o typowych przerwach reklamowych. Taka forma przekazu nazywana jest marketingiem monologowym. Jej celem jest przedstawienie produktu lub usługi w kierunku jednostronnym. Oznacza to, że odbiorca nie wchodzi w żadną interakcję z komunikatem, biernie ogląda kolejne spoty, a prawdopodobieństwo, że zapamięta daną reklamę po pierwszym obejrzeniu jest raczej niskie. Oczywiście nie mówimy tutaj o niekończącej się pod względem ilości emisji reklamie np. sklepu internetowego, z muzyką znanej piosenki dla dzieci ,,Baby Shark”, która bezwiednie zapada głęboko w pamięć (wręcz wrzyna się w zakamarki świadomości), ale skojarzenie z nią może wywoływać raczej negatywne emocje.
Taka forma marketingu przeżywała swoje lata świetności i dobrych efektów jeszcze przed erą internetu, który zagościł w naszych domach na dobre i przyzwyczaił nas do bardziej dopasowanych komunikatów reklamowych.
- Dialog wkracza na salony
Marketing dialogu to stosunkowo nowy sposób komunikacji marki z odbiorcą, ale jego skuteczność jest bardzo widoczna. Największym polem do działań są niewątpliwie social media. Facebook początkowo stworzony w celu ułatwienia możliwości kontaktu ze znajomymi stopniowo przerodził się w reklamową machinę. Praktycznie każda marka posiada swój facebookowy profil, w którym oprócz prezentowania swoich produktów czy usług wchodzi też w komunikację ze swoimi odbiorcami. Głównym celem takich działań jest zatrzymanie uwagi użytkownika, zachęcenie go do interakcji i wykreowanie pozytywnych doświadczeń związanych z marką. Skutecznie przekłada się to na ,,uczłowieczenie” brandu i pokazanie, że to nie jest kolejny obcy twór, który tylko czyha na nasze środki finansowe, ale firma, która interesuje się naszym życiem, którą ciekawi co u nas słychać i która chce widzieć jak realnie wykorzystujemy dany produkt. Daje nam to poczucie bliskości i “żywej” relacji bo mamy nieodparte wrażenie, że za logo marki znajduje się po prostu… drugi człowiek. W efekcie tego w naszej świadomości wytwarzają się pozytywne skojarzenia, które z dużym prawdopodobieństwem przełożą się na zakup.
- Klient nasz pannnnn - czyli jak konsumenci kształtują kierunek rozwoju firmy
Kolejną istotną zaletą marketingu dialogu, poza oczywiście przybliżeniem marki odbiorcy, jest fakt, że każdy z użytkowników ma realny wpływ na to jak będzie wyglądała przyszłość firmy. Brzmi to dosyć utopijne, ale internetowe opinie naprawdę mają moc sprawczą. Reklamy w telewizji nie dają nam możliwości polemiki - aktorzy w spocie reklamowym nie usłyszą od nas, że ten konkretny produkt nie jest wart swojej ceny albo, że obietnica utraty 10 kg w dwa tygodnie pozostała bez pokrycia. Dzięki możliwości bezpośredniego kontaktu z marką konsument ma możliwość podzielenia się pozytywnym feedbackiem albo wyrażenia swojego niezadowolenia. Przykładem “na czasie” jest wzmożona aktywność marek w kierunku działań CSR-owych, która wynika z presji klientów, wyrażonej bezpośrednio w internecie. Dzięki temu marki zwracają większą uwagę na to, jaki mają wpływ chociażby na środowisko, czy społeczną odpowiedzialność biznesu.
- Dane podane na tacy
Oprócz budowania trwałych i mocnych relacji z konsumentem, w marketingu relacji drzemie jeszcze jeden duży potencjał - potencjał analityczny. Opcja podzielenia się opinią, zadawania publicznie pytań czy nawet nieprzychylny feedback otwiera możliwość zebrania bardzo istotnych danych o grupie osób zainteresowanych usługą marki. Przykład? Nowo wypuszczona kolekcja butów generuje szereg komentarzy o tym, że wybrana paleta barw jest jak najbardziej trafiona, ale materiały totalnie nie są warte tej ceny. Wniosek? Klienci są w stanie więcej zapłacić za ten sam produkt, ale wykonany z lepszej jakości materiałów.
Zezwolenie na szerokie opiniowanie działań marki stanowi niejako dźwignię do rozwoju w kierunku, którego oczekują klienci, co w konsekwencji może przełożyć się na skalowalność biznesu.
Jedną z form marketingu dialogu niewątpliwie jest content marketing. Dzięki szerokiemu spectrum działań i wnikliwej analizie grupy docelowej, content umożliwia stworzenia takiej komunikacji, która da użytkownikowi poczucie bycia częścią opowiadanej historii. W Contentive tworzymy kampanie, które dzięki indywidualnemu podejściu i kreatywnym rozwiązaniom budują mocne więzi na linii marka - konsument. Jeśli chcesz przyciągnąć do siebie uwagę użytkowników i sprawić, żeby zostali na dłużej - skontaktuj się z nami. Napisz na team@contentive.pl